Archiwistyka_tlo
Artykuły > Zagadnienia i usługi archiwistyczne > NIK O DOKUMENTACH POTRZEBNYCH DO WYLICZENIA EMERYTURY [PANEL EKSPERTÓW]
NIK O DOKUMENTACH POTRZEBNYCH DO WYLICZENIA EMERYTURY [PANEL EKSPERTÓW]

"Ponad dwa miliony Polaków wciąż nie ma ustalonego kapitału początkowego, który istotnie wpływa na wysokość emerytury. Mają do niego prawo osoby, które rozpoczęły pracę przed 1999 rokiem. Do ustalenia kapitału początkowego Zakład Ubezpieczeń Społecznych wymaga świadectw pracy i informacji o zarobkach. Te jednak w wielu przypadkach są dzisiaj albo niedostępne, albo nieuznawane przez ZUS. NIK uważnie przygląda się temu problemowi.[...] "


https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-dokumentach-potrzebnych-do-wyliczenia-emerytury-panel-ekspertow.html

 

(dostęp z 11.02.2023)

 

Często również zdarza się, że dokumenty zlikwidowanych spółdzielni przechowywane są w archiwach zakładowych Urzędów Gmin; ZUS kwestionuje wówczas zaświadczenia wystawione przez takie podmioty. Zdaniem Pani Jolanty Louchin, wyrażonym w grupie Archiwiści na FB, będącym odpowiedzią na pytanie Pani Justyny Golon, cyt.: "Ważne jest wówczas kiedy spółdzielnia została zlikwidowana. Niestety ZUS coraz częściej zadaje tego typu pytania ponieważ w ustawie archiwalnej znajduje się zamknięty katalog przechowawców dokumentacji pracowniczej i nie ma w nim archiwów zakładowych urzędów gmin, czy urzędów miast , chyba, że urzędy te były organem założycielskim w stosunku do tego podmiotu gospodarczego, lub go nadzorowały. To oczywiście nie mogło mieć miejsca w przypadku spółdzielni. Dlatego w oczach ZUS urząd gminy jest nielegalnym przechowawcą i taka dokumentacja prawdopodobnie zostanie przez ZUS odrzucona. To oczywiście jest niesprawiedliwe i krzywdzące dla byłych pracowników bo pozbawia ich świadczeń za kilka, kilkanaście lat uczciwie odprowadzanych składek, ale tak to wygląda w świetle obowiązujących przepisów. Jako wieloletni dyrektor Archiwum Państwowego Dokumentacji Osobowej i Płacowej wielokrotnie spotykałam się z taką praktyką ZUS. Jeśli akta spółdzielni zostały przekazane przed 2004 rokiem, trzeba napisać klientowi, że likwidator spółdzielni przekazał akta urzędowi gminy celem zabezpieczenia interesów byłych pracowników, bo nie było innej możliwości nieodpłatnego zabezpieczenia akt pracowniczych. Dopiero w 2004 powołano do tego celu APDOP w Milanówku. Trzeba też koniecznie poinformować w piśmie waszego klienta, że w sytuacji gdy ZUS odrzuci uzyskane od was dokumenty przysługuje mu odwołanie do Sądu Pracy, ma na to krótki czas określony w decyzji ZUS, więc niech zrobi to niezwłocznie."

11.02.2023
strzałka do góry